Subwencje oświatowe, które przekazuje samorządom państwo, przy coraz większych kosztach, jakie musi ponosić miasto na edukację, zmniejszaniu się dochodów własnych gmin, nie są wystarczające. To przedkłada się zarówno na jakość stanu i wyposażeniu obiektów edukacyjnych, ale także na jakość opieki nad zdrowiem psychicznym uczniów. Brakuje odpowiedniej ilości psychologów szkolnych. Ministerstwo Edukacji i Nauki przeznaczyło zaledwie 15 mln złotych na dodatkowe wsparcie psychologiczne po pandemii - czyli po 3 złote na ucznia. Za chwilę staniemy pod ścianą (a przybliżamy się do niej w zastraszającym tempie), gdyż niedofinansowanie systemu edukacji wiąże się również z odchodzeniem z zawodu wielu nauczycieli.
Marcin Chłodnicki, wiceprezydent Kilec, przewodniczący Nowej Lewicy w Kielcach